środa, 23 kwietnia 2008

Stres, kawa, pośpiech naszego życia - to nas zniewala

Jest pewien okres w życiu każdego człowieka kiedy musimy zrobić coś całkiem dziwnego. Maszyny budowlane nigdy nie były moją pasją. Lalki Barbie też mnie już nie kręcą. Zainteresowania moje w tych trudnych okresach idą w całkiem innym niż można to było przewidzieć kierunku. Nie wiem czy jest to pomysł na biznes czy zabicie czasu, ale coraz częściej zwracam uwagę na narzędzia brukarskie. Władając biegle językiem angielskim i francuskim oraz radząc sobie w dobie dzisiejszych technologicznych cudactw mógłbym uderzyć zupełnie gdzie indziej. Co zrobić jeśli moim życiem kierują uczucia i inne niezidentyfikowane prądy. Nie znam specjalisty który mógłby mi pomóc i udzielić cennych rad w tym temacie.

Innym "konikiem" są elektronarzędzia, czyli maszyny zasilane energią elektryczną. Nie Britney Spears, nie Boguslaw Linda, ale firma Bosch jest moim idolem.

Brak komentarzy: